Byli tylko Henrym i Maggie, w piątkowy wieczór w Starlight, trzymającymi się siebie nawzajem, podczas gdy świat wirował wokół nich.
Kiedy piosenka ucichła, zatrzymali się, oboje lekko zdyszani. Henry nie puścił od razu jej dłoni. Pocałował ją w czoło, tuż pod linią włosów.
– Wciąż jesteś najlepszą tancerką na sali, Maggie – szepnął.
– Jestem jedyną tancerką na sali, ty stary głupcze – uśmiechnęła się, mrugając, by powstrzymać łzę.
Wróciła do sypialni, żeby zdjąć uwierające srebrne buty i założyć kapcie, ale nie odłożyła pudełka na wysoką półkę. Zostawiła je na podłodze, na wyciągnięcie ręki. Tak na wszelki wypadek, gdyby następny piątek też był wieczorem tańca.
Aby zobaczyć pełną instrukcję gotowania, przejdź na następną stronę lub kliknij przycisk Otwórz (>) i nie zapomnij PODZIELIĆ SIĘ nią ze znajomymi na Facebooku.